Szkoła Rodzenia Online

Wyjątkowa oferta! Jedyne 49 zł za 12 miesięczny dostęp! (cena regularna - 249 zł)

5 na 5 użytkowników poleca nas!

Maria

Zajęcia na żywo cudowne, wysoki poziom przekazywania wiedzy, bardzo podobały mi się informacje od położnej…

5 na 5 użytkowników poleca nas!

Anna

Pani Agnieszka jest mistrzynią w położnictwie, zna dużo tajemnic i trików które pozwolą…

5 na 5 użytkowników poleca nas!

Ewelina

Najlepsze zajęcia na żywo, jakie kiedykolwiek miałem! Miła atmosfera, praktyczna wiedza i wiele bonusów. Dużo…

5 na 5 użytkowników poleca nas!

Weronika

Rzetelna, mądra wiedza prowadzącej położnej, uświadamianie o istnieniu pewnych problemów o których…

5 na 5 użytkowników poleca nas!

2_ChromaStock_11633871_900x300.png

Ciąża od zawsze budziła spore emocje. Warto zatem sięgnąć do kart historii i przekonać się jakich porad udzielano, dawniej, kiedy medycyna była na „nieco niższym” poziomie.

Akuszerka, która była nazywana dzieciebiorką, pęporzezką, do końca XIX wieku była nieodłączną kompanką porodu. Ten zawód był przekazywany z pokolenia na pokolenie, z matki na córkę. Dawniej, gdy nie było wykwalifikowanych położnych, przy porodzie pomagały zwykłe kobiety, które poród miały już za sobą. W nagrodę akuszerka (babka) oraz chrzcie w porodzie kobiety miały uczestniczyć także we chrzcie nowego człowieka.

Warto zaznaczyć, że porody zostały przeniesione do szpitali dopiero w połowie XX wieku. Powstałe nieco wcześniej izby porodowe stanowiły namiastkę dzisiejszych szpitali. To tam odbywało się większość porodów i tylko w przypadku komplikacji  przenoszono ciężarną do szpitala. Izby porodowe gwarantowały atmosferę intymności, co było i jest do dziś jedną z ważniejszych potrzeb rodzących kobiet.