Skóra dziecka jest cieńsza i delikatniejsza od skóry dorosłego, a tym samym jest bardziej narażona na niskie temperatury, mroźny wiatr, przejmującą wilgoć czy suche powietrze w domu. Dowiedz się, jak dbać o skórę dziecka zimą. Zimowa aura nie sprzyja zdrowiu i wyglądowi skóry człowieka. Wiatr i mróz na dworze a z drugiej strony nierzadko przesuszone powietrze w pomieszczeniach stawiają jej ciągłe wyzwania. Dodatkowo mechanizmy ochronne skóry, a szczególnie osłona lipidowa naskórka, są zimą słabsze niż latem, przez co zwiększa się tendencja do utraty wilgoci, skóra szybciej staje się mało elastyczna, szorstka, jest bardziej podatna na podrażnienia. Nie zapominajmy przy tym, że skóra małego dziecka poprzez swą fizjologiczną niedojrzałość jest jeszcze bardziej, od skóry dorosłego, podatna na niekorzystne warunki atmosferyczne. Dlatego wymaga troskliwej ochrony i specjalnego traktowania. Zimą przy wyjściu na zewnątrz najbardziej narażona na niekorzystne warunki atmosferyczne jest twarz dziecka, jako odsłonięta część ciała, jednak nie tylko o nią należy dbać. Podobnie skóra dłoni i stóp wymaga specjalnej troski. Nie zapominajmy też o ustach.
Wieczorem po każdej kąpieli trzeba sprawdzić stan skóry dziecka. Oprócz oznak przesuszenia trzeba zwrócić uwagę na możliwość pojawienia się potówek i, szczególnie w okolicach intymnych, odparzeń.